środa, 5 września 2012

Coś na początek.Wodny manicure.

            Każda z nas szuka inspiracji w życiu codziennym. Makijaż, fryzura, manicure - nie zawsze potrafimy wpaść na wyjątkowo trafny pomysł. Celem mojego bloga jest pokazanie Wam, moje drogie, być może ciekawych, być może zaskakujących pomysłów na 'upiększenie' Naszego ciała. Zapraszam do komentowania i dyskusji, bo z pewnością niektóre pomysły okażą się kontrowersyjne ;)

Enjoy!

WODNY MANICURE
(Water Marble)

Hmmm... Ciężki temat. Powiem szczerze, że próbowałam, ale z bardzo mizernym skutkiem. Kilka wyszło ok, na innych było za dużo jednego koloru. Ogólnie wiele osób mówiło mi, że wygląda to jakbym miała odpryśnięty lakier. Cóż, może nie mam aż takich zdolności manualnych i takie coś jest nie dla mnie.
  1. Przygotowujemy miseczkę, bądź szklane naczynie (najlepiej takie, które już wam się nie przyda- szorowanie nie jest niczym przyjemnym) wypełnione ciepłą (!) wodą, waciki, zmywacz, lakiery, taśmę klejącą, wykałaczkę.

      2. Malujemy paznokcie bazą, ponieważ w przeciwnym wypadku kolor marble będzie blady i nijaki. Polecam Eveline- paznokcie twarde i lśniące jak diament. Przy okazji uzyskujemy wzmocnienie dla naszych jakże delikatnych paznokci.



      3. Oklejamy paznokcie taśmą klejącą, tak, aby nie zapaskudzić całych rąk zmywaczem. Można również pomalować je dookoła oliwą lub olejem- podobno działa ;)

      4. Do miseczki dodajemy naprzemiennie po jednej kropli lakieru wybranego koloru. Ważne jest, aby lakier nie był zbyt gęsty. Kropla przy kontakcie z wodą powinna tworzyć cienką warstwę. Inaczej zbyt dużo lakieru będzie na paznokciu i w efekcie będzie brzydko.

Coś koło tego ;)

      5. Następnie za pomocą wykałaczki wykonujemy wzór. Przykładowo- możemy poprowadzić ją od zewnątrz aż do środka tworząc coś w rodzaju kwiatka.


      6. Teraz powoli trzeba włożyć palec w miejsce, gdzie naszym zdaniem powstał najfajnieszy wzór. UWAGA: nie wyciągamy go od razu z wody!

      7. Za pomocą wykałaczki zbieramy z powierzchni wody lakier pozostały wokół paznokcia.

      8. Wyciągamy palec i całą procedurę powtarzamy na wszystkich paznokciach.

      9. Na koniec zmywamy zbędne resztki lakieru zmywaczem i malujemy nasze płytki bezbarwnym lakierem- dla uzyskania lepszego efektu kolorystycznego.

EFEKT KOŃCOWY:





Miło by było, gdyby coś takiego faktycznie powstawało każdej z nas. 



Na koniec krótki film instruktażowy, wydaje mi się, że dość ciekawy.



Czy któraś z Was już tego próbowała? A może macie jakieś porady? Zapraszam do dyskusji ;)





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz